Ruszyła beatyfikacja zasłużonej kozieniczanki

W sobotę [6.04.br.] w Kozienicach ruszył proces beatyfikacyjny Kazimiery Gruszczyńskiej, założycielki Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek od Cierpiących
 
- W myśl przepisów prawa poprosiłem Kongregację Spraw Kanonizacyjnych o sprawdzenie, czy ze strony Stolicy Apostolskiej nie ma przeszkód, aby rozpocząć proces. W oparciu o te akty prawne mogłem wydać edykt o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego - napisał w liście do wiernych biskup radomski.

PIERWSZA SESJA

Biskup Henryk Tomasik, ordynariusz diecezji radomskiej rozpoczął proces beatyfikacyjny matki Kazimiery Gruszczyńskiej. Otwarcie procesu zaczęło się mszą w sobotę, 6 kwietnia o godzinie 18 w kościele pod wezwaniem świętego Krzyża w Kozienicach.

Po mszy odbyło się uroczyste otwarcie procesu beatyfikacyjnego, tak zwana pierwsza sesja, podczas której nastąpiło zaprzysiężenie Trybunału.

Edykt dotyczący beatyfikacji siostry Kazimiery Gruszczyńskiej biskup Tomasik wydał w styczniu. – Z jej inicjatywy powstało wiele instytucji mających na celu niesienie pomocy cierpiącym (przytułki, sierocińce, szpitale, ambulatoria, dom dla samotnych matek).

Na polecenie założycielki swoją posługą siostry obejmowały także chorych w domach prywatnych. Staraniem Kazimiery Gruszczyńskiej zostały wybudowane dwie publiczne kaplice: w Warszawie przy ul. Wilczej 7 oraz w Kozienicach, pod wezwaniem Świętego Józefa – uzasadniał Henryk Tomasik rozpoczęcie procesu w wydanym edykcie.

NIE MA TERMINÓW

Na razie nie wiadomo, kiedy Kazimiera Gruszczyńska może zostać błogosławioną. Nie ma określonych terminów procesu beatyfikacyjnego, każda sprawa rozpatrywana jest odrębnie. Pierwsze sesja, która rozpocznie się w sobotę, będzie jawna a w jej czasie gromadzone będą dowody na heroiczność założycielki zgromadzenia.

Później wszystkie dokumenty trafią do Watykanu, gdzie rozpatrywać go będzie specjalna komisja. Sam proces beatyfikacyjny stanie się wtedy tajny. Jego kluczowym momentem będzie stwierdzenie heroiczności cnót Kazimiery Gruszczyńskiej. Trzeba będzie również dowieść, że za jej wstawiennictwem dokonał się co najmniej jeden cud.
 

Kalendarium życia Kazimiery Gruszczyńskiej

 
31 grudzień 1848 – urodziła się w Kozienicach;
1858 - 61 nauka w Instytucie Maryjskim w Puławach, który musi opuścić za udział w manifestacji patriotycznej;
1858 - dziesięcioletnia Kazimiera składa ślub dozgonnej czystości;
1864 - 68 nauka na pensji w Skierniewicach uzyskuje dyplom ukończenia pensji, ale z adnotacją, że nie wolno jej prowadzić zakładu wychowawczego ze względu na udział w manifestacji;
1881 — przyjmuje opiekę nad Schroniskiem dla Nauczycielek Inwalidek w Warszawie przy ulicy Żurawiej;
1882 — decyzją ojca Honorata Koźmińskiego zostaje przełożoną "Przytuliska” w Warszawie przy ulicy Wilczej i nowej wspólnoty wspólnota zakonna pod pierwotną nazwą Siostry Cierpiących;
1884 — otwiera pierwsze placówki zakonne: w Zawierciu, Odessie, Krasławiu i przyjmują pracę w lecznicy ocznej w Wilnie. Organizuje przytułki noclegowe w Warszawie dla najbardziej opuszczonych, pracują w nich siostry franciszkanki, a następnie nowe placówki w Lublinie i Zelcu oraz przyjmuje pod opiekę Sióstr Franciszkanek zakład wychowawczy dla chłopców w Warszawie;
1895 — przyjmuje pod opiekę zakład dla nieuleczalnie chorych w Warszawie;
1907 — z inicjatywy Kazimiery Gruszczyńskiej zostaje zarejestrowane w Warszawie Towarzystwo Opieki nad Pielęgniarkami;
1909 - Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek od Cierpiących otrzymuje dekret pochwalny Stolicy Apostolskiej, Kazimiera Gruszczyńska składa wieczyste śluby zakonne w Zgromadzeniu Sióstr Franciszkanek od Cierpiących;
1910 — Kazimiera Gruszczyńska zostaje wybrana matką generalną Zgromadzenia, liczącego wówczas 85 sióstr i 11 domów zakonnych;
1925 — poświęcenie kamienia węgielnego pod nowy gmach w Kozienicach przeznaczony na siedzibę nowicjatu;
11 września 1927 - chora, pozostając na łożu śmierci, uczestniczy w uroczystości poświęcenia domu w Kozienicach przeznaczonego na siedzibę nowicjatu;
17 września 1927 - umiera w Kozienicach. Zostaje pochowana w Warszawie na Cmentarzu Powązkowskim.

 
źródło: ECHO DNIA

1 komentarz: